[…] Na pytanie dlaczego amerykańska oferta jest dla Polski najlepsza, przedstawiciele firmy Raytheon podają dwa zasadnicze argumenty. Po pierwsze, zwraca się uwagę, że Patriot™ to najpopularniejszy system przeciwrakietowy na świecie. „Rodzina” liczy obecnie dwanaście państw na świecie, które łącznie mają w służbie ponad 200 wyrzutni.
Co więcej Patriot, ale także SM-3, są rozwijane i wprowadzane do służby przez amerykańskie siły zbrojne (projekty są finansowane głownie z budżetu państwowego przez MDA). Firma chce tym samym przekonać decydentów, że jako jedyna może zaoferować tak bogate doświadczenia, zbierane na bieżąco od wielu użytkowników na całym świecie. Każdy z nich używa systemów w nieco innych warunkach (chociażby geograficznych czy klimatycznych), co następnie pozwala inżynierom wprowadzać zmiany. Zdaniem Raytheona, tylko ich produkty są tak elastyczne na różne sytuacje.
Amerykanie szczycą się popularnością systemu. Przykładowo w 2005 r. podpisano kontrakt na sprzedaż rakiet PAC-3 do Japonii (16) i Holandii (16), a w 2007 r. do Holandii (16) i Niemiec (24). W 2008 r. Zjednoczone Emiraty Arabskie kupiły 64 rakiety. […]W 2009 r. ZEA zamówiły 98 kolejnych rakiet, a Tajwan kupił 96 pocisków. W 2010 r. Abu Zabi poprosiło o 130 rakiet, a Tajwan o 96. Tajpej w 2011 r. dołożyło do zamówienia jeszcze 154 rakiety, a ostatnio 40. Podpisano też umowę na modernizację tajwańskich baterii PAC-2 do wersji PAC-3, a więc standardu US Army. Kuwejt zamówił 80 rakiet PAC-3 i 216 GEM-T […].
Po drugie, Raytheon przekonuje, i trudno nie przyznać mu trochę racji, że jego systemy, szczególnie system Patriot, są „combat-proven” […]. Raytheon szczególnie podkreśla, że Patriot z PAC-3, GEM oraz GEM-T zestrzelił wiele irackich rakiet podczas operacji „Iracka Wolność: (2003). W 2013 r. bateria Patriot rozmieszczono w Turcji w obawie przed Syrią. Raytheon przekonuje, że obecnie Patriot to inny system niż jeszcze dziesięć lat temu, a jego ewolucja i doskonalenia będą dalej postępować”[…].